piątek, 9 grudnia 2011

Ciekawosc to pierwszy stopien do piekla?

szczerze- nie wątpię.
Nie rozumie dlaczego są tak wścibsko ciekawskie osoby i chcą wszystko wiedzieć nawet nie znając dobrze osoby u której pojawia się problem... Zjawiają się nagle, kiedy pojawia się problem -bo jak sądzą- interesują się bardzo życiem tej osoby. Taaak, uważaj bo Ci powiem kochana. Po pierwsze jestem osobą która potrafi dotrzymać tajemnicy, a po drugie myślisz, że dam Ci kolejny temat do plotki? mylisz się ;)
No po prostu cholera mnie bierze jak słysze 'ej co jej sie stało?' ! Nosz kurwa odpowiedziałabym Ci ' a chuj Cie to obchodzi? ;) ', ale sie powstrzymuje, chociaż bliska droga temu  abym wybuchła.
Nie rozumie jeszcze jak można obrabiać tyłek swoim 'przyjaciółką', wyzywać ich od suk, popierdoleńców itp...?
Najwyraźniej taka osoba nie jest dojrzała i tyle można powiedzieć z mojej strony na ten temat.
Kolejną sprawą jest to, jak można dziewczyn nie przepuszczać w drzwiach!? AWRR,chłopaki noo!
Jeśli macie jakieś inne nurtujące i wkurzające Was sprawy, piszcie w komentarzach :)
/ w następnym tygodniu na małą domóweczke do prosiaczka, pidżama party? ;3
zapowiada się ciekawy sylwester... planuje spędzić go w gronie rox i kredki, a potem na after do zagórnego (czy jak on tam ma) z prosiem ;> hmmm? ciekawe czy wypali?

/ koooronki *,*


leci mi w głowie One night in Ibiza. o czym to świadczy? heh.

3 komentarze:

  1. Ja już dawno stwierdziłam, że nie ma po co sobie nerwów strzępić, na kogoś, kto nie jest tego wart.
    Żyję swoim życiem i raczej mało obchodzi mnie życie innych, bo niby po co mi ta wiedza. :)
    Chyba, że mamy na myśli osoby bliskie, a to co innego.

    Ja też zamierzam się obkupić w H&M tymi drobiazgami, bo cena nie przekracza 20zł, więc warto!
    Pewnie, że możesz zasubkrywować :)
    Ja też to zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się, że pomogłam Ci w zaoszczędzeniu pieniędzy i wydaniu naprawdę mało, na naprawdę fajne rzeczy :) mam nadzieję tez, ze bedą dosyc dobrze zrobione (material).

    Ja też mieszkam jakieś 38 km od Krakowa, więc jeżdzę na zakupy do miasta, ale to i lepiej, nie chodzę w tych samych ubraniach co wszyscy i nie spotykam co minute osoby w takich samych butach ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczna ta sukienka!
    A co do tej ciekawosci to to faktycznie jest strasznie wnerwiające. Chodzą pytają , głupie domysły i zaraz cała szkoła dudni jakimis historiami !! :/ Zgadzam się z Tobą

    OdpowiedzUsuń

podziel się ze mną swoją opinią, ja podzielę się moją również :) odwdzięcze się obserwowaniem ;)