środa, 14 grudnia 2011

nie wiem..

Zastanawiam się, czy nie dodać tutaj notki poświęconej temu, co dowiedziałam się od moich rodziców. 
Jest to sprawa dość prywatna, ale za jednym razem można powiedzieć, że był to cud...
Chodzi tutaj o sprawę moich narodzin.
Nie wiem, czy nie uznacie, że ześwirowałam pisząc to tutaj, i nie wiem, czy nie uznacie, że sobie to wymyśliłam..
Co sądzicie o opisywaniu dość prywatnych historii na blogu? Podzielcie się tym ze mną.
// Dzisiejszy dzień bardzo miło spędzony z Zuzą. Najpierw w Ambrozji na gorących malinach, potem w kawiarni Koło Fontann na czekoladzie i puddingu. Ubóstwiam. Kocham z Tobą rozmawiać :* Musimy widywać się częściej.
Ogólnie to spędziłyśmy razem czas od 12.30 do 16, ajajaj ;)

i znów mam ochote na coś słodkiego;o

5 komentarzy:

  1. nie wiem nigdy tam nie byłam . dopiero pierwszy raz mam tam pojechać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przecież to twój blog :) możesz tu pisac co tylko zechcesz!:*
    + dziękuje za komentatrz :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisz co chcesz! Mniam zjadłabym taką słodkość jak jest na obrazku:*
    Ja już obserwuję, a Ty zaobserwujesz?:*

    OdpowiedzUsuń
  4. pisz co chcesz <3
    mniam, mniam zjadlabym *_*

    zapraszam, u mnie NN
    www.agatacia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

podziel się ze mną swoją opinią, ja podzielę się moją również :) odwdzięcze się obserwowaniem ;)