W środku dwa wuefy, rozciągaliśmy się - będą straszne zakwasy jutro, już mnie nogi bolą.
Ale postanowiłam się rozciągać, szpagat robić ;)
No to po szkole oczywiście do domu, ustawianie z tatą choinki, potem z Zuzą do kościoła na rekolekcje, i z powrotem do mnie do domu z Zuzą. Rodziców nie byli, poszli na 18 do kościoła, wrócili po 19, przychodzą i pytanie " Ej a czemu choinki nie ubrałyście?:)) " haha, no nieźle.
Jeszcze ta choinka była taka krzywa, że tato ją musiał poobcinać najpierw, żeby prosto stała hyhy
Ale ładna jest, światełka takie mocne, że aż oczy bolą, jutro zakładamy ozdoby, bo dzisiaj już czasu, ani chęci nie było. Z czego, że choinka u nas zagościła było małe przemeblowanie, a jutro tato w końcu mi NY zawiesi na ścianie <3<3<3 ajjaj
Jutro 5 LEKCJI, rekoLEKCJE i do spowiedzi(!) z Zuzą :*
ciekawe czy mnie rozgrzeszy.. co to się robiło, ojej..
Podoba Wam się ombre? ;) Mi bardzooo, planuję takie coś sobie zrobić, ale najpierw - zapuścić włosy.
Proszę, klikajcie w reklamy, Wam nic się nie stanie, a mi to przyniesie uśmiech :)
Masz śliczne tło na blogu.:)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj miałam 10 godzin...:[
A takie włoski, oj chciałabym, ale lata zapuszczania przede mną.
ale chyba dziś już wolne masz, bo to już przedświąteczna środa, chyba ze dopiero od czwartku dostaliście? :)
OdpowiedzUsuńAkurat muszę się z Tobą zgodzić, wyroby z prawdziwego włosia zwierzęcego były okej, wtedy kiedy faktycznie nie było się w co odziać. Tzn w czasam neandertalskich gdzie biegaliśmy z dzidą i gołą pupą ;) Teraz niepotrzebnie zabijamy zwięrzęta dla wlasnego komfortu, mamy materialy ktore idealnie to imituja, wiec nie trzeba poswiecac jakiegos zycia dla mody, ale niestety czesto ciezko z tym walczyc, bo zawsze znajdzie sie jakis milosnik "lisa"..
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że podoba Ci się nowy wygląd bloga ;)
ooo, fajne włoski ;)
OdpowiedzUsuń